1. Sezon 2014 już prawie za nami, dla ciebie to przede wszystkim tytuł 1-go Vice Mistrza w kategorii PRO – co możesz powiedzieć na temat zmagań podczas eventów PRL – co według ciebie powinno ulec zmianie w sezonie 2015?
W sezonie 2014 nie brakowało eventów z ligi PRL. Praktycznie co weekend mogliśmy spotkać się i po rywalizować w doborowym towarzystwie. Jednak nie wiem czy taka ilość zawodów dobrze wpływa na samych startujących. Duża część zawodników nie jest w stanie przyjechać co weekend na kolejne zawody. Moim zdaniem ograniczenie ilości eventów ligowych w sezonie byłoby lepszym rozwiązaniem i pozwoliło by rywalizować o miejsce, a nie o frekwencję w samych zawodach. Kolejną sprawą jest przedłużający się czas organizacji każdego z eventów. Przeciąganie czasu jest męcząca dla samych zawodników, nie mówiąc już o widzach, którzy nie są w żaden sposób związani z naszą kulturą i nie widzą różnicy między poszczególnymi grindami. Mało kto wytrzymuje 7/8 h patrząc na bardzo podobne tricki, które miały miejsce w półfinale jak i w finale. Skrócenie czasu eliminacji i wyłonienie finalistów znacznie podniosło by komfort jeżdżących jak i samych widzów. Podsumowując ligę w roku 2014 uważam, że poziom polskich rolek stale rośnie a takie eventy jak Rzeszów Concrete Madness podnoszą prestiż tego sportu w naszym kraju. Wielkie podziękowania dla Pawła Komosy za cały trud włożony w organizację ligi. Gdyby nie jego zaangażowanie, na pewno nie wyglądałoby to tak dobrze!
2. Czy masz w planie jakiś projekt video pod koniec roku?
Tak, do końca roku powinien ukazać się edit streetowy, w całości zrealizowany w Wiedniu. Jak to często bywa w moim przypadku, kontuzje zweryfikują dalszy proces nagrywania.
3. Czym obecnie zajmujesz się poza rolkami? Praca / szkoła? Czy to prawda, że zamierzasz wyjechać na trochę do Austrii w celu kontynuacji studiów?
Już od ponad miesiąca przebywam w Austrii. Znalazłem pracę w restauracji. Na dzień dzisiejszy pracuję jako pomoc kuchenna. Od razu odpowiem na w kółko zadawane pytanie. Nie wiążę przyszłości z tym zawodem i jest to tylko początkowy punkt zaczepienia w Wiedniu. Jak każda praca za granicą ma swoje dobre i złe strony, ale na szczęście więcej jest tych dobrych. W tym miesiącu odbędą się pierwsze egzaminy na uczelnię a ich efekt pokaże jak będą wyglądały dalsze lata mojego życia. Na dzień dzisiejszy jestem bardzo zadowolony z przyjazdu do Wiednia. Dzięki pomocy Piotra Sarnowskiego odwiedziłem naprawdę konkretne miejscówki i poznałem sporą część miasta. Podczas ostatniej nagrywki doznałem urazu kolana, co uniemożliwiło dogranie kilku kolejnych tricków . Niestety kontuzja zmusiła mnie do zrobienia dłuższej przerwy, trwającej do dnia dzisiejszego.
4. Pochodzisz z Jastrzębia – miasta, które ma na koncie kilka pokoleń bardzo dobrych rolkarzy i to z czasów gdy „wybić” było się bardzo trudno – jak oceniasz stan polskich rolek na dzień dzisiejszy (zawody, media, nowe pokolenie, parki itd.)
Poziom na zawodach jest z roku na rok coraz to wyższy i mam nadzieję, że nie ulegnie to jakiejkolwiek zmianie. Jedyną niepokojącą sprawą jest zmniejszająca się ilość młodych rolkarzy z zapałem do dalszego działania. Każdego roku w kategorii junior startuje mniej osób. Większość młodych przechodzących do wyższej kategorii odpuszcza sobie dalszą rywalizację, co w moim przekonaniu jest dużym błędem. W ostatnich latach powstaje coraz to więcej parków. Każdy z tych parków jest na swój sposób inny. Każdy kolejny wygląda lepiej od poprzedniego. Kilka lat temu mogliśmy tylko pomarzyć o takich warunkach do jazdy. Nie rozumiem dlaczego duża cześć młodych rolkarzy narzeka na dzisiejsze warunki skateparkowe skoro wyprzedzamy już większość krajów z jakimi sąsiadujemy. Odnośnie stanu polskich mediów rolkowych. Polska scena doczekała się swojego rolkowego pudelka a mianowicie BLADING.PL, który bez jego założyciela byłby kolejnym serwisem nie odbiegającym w żaden sposób od innych o tej samej tematyce. Dzięki temu możemy być na bieżąco z każdą rolkową ploteczką. Mam nadzieję, że projekt SLIPKLIP Adama Olejniczaka powróci w najbliższym czasie i nie jest to temat zamknięty na dobre. Jak dla mnie był to jeden z ciekawszych pomysłów pokazujących rolki, a wykonanie tego dokumentu było w pełni profesjonalne. Porównując scenę Polską z Austriacką, której jestem czynnym uczestnikiem od kilku tygodni. Uważam, że nie mamy obaw do narzekań. Mowa tutaj o wszystkich aspektach wymienionych w pytaniu.
5. Co jest twoją inspiracją jeżeli chodzi o rolki – czy jest coś/ktoś co konkretnie nakręca cię na jazdę?
W kwestii inspiracji za dużo się nie zmieniło. Są to dalej te same osoby, które imponowały mi gdy zaczynałem jeździć. Wśród zagranicznych riderów mogę wymienić Chris Haffey , Brian Aragon oraz aktualnie CJ Wellsmore. Jeżeli chodzi o inspirację z Polski na pierwszym miejscu uplasował bym Piotrka Combrzyńskiego za perfekcyjny styl jazdy oraz niecodzienne tricki. W dalszym ciągu uważam go za numer jeden w Polsce. Od samego początku doceniałem jazdę Jakuba Olejarza oraz Bartłomieja Zgrzeblaka. Głównie to profile tych dwóch panów oglądałem na zajawkę przed rolkami. Aktualnie dużo chętniej oglądam klasyki kina rolkowego, niż powstałe na przełomie ostatnich lat filmy czy edity. Dają mi dużo więcej zajawki przed samą jazdą.
Zdjęcia, Video: Piotr Sarnowski