Co za dzień! Pogoda zdecydowanie dziś dopisała. Rezultat – 3 miasta w ciągu 12 godzin! Z samego rana odwiedził nas Kuba Urbańczyk, co zaowocowało 4 świetnymi fotkami do kalendarza na 2011. Następnie szybciutko udaliśmy się do Jastrzębia gdzie ponownie zarządził Nils Jansons, miażdżąc wszystkich kosmicznym disasterem na hurricane Top Soula na dużym grindboxie. Funbox został przejęty przez Piotrka, który obadał sobie stylowe fakie 720 Stalefish. Jakby tego było mało zaraz po Jastrzębiu busik Intruza zabrał nas do Częstochowy – pomimo, że było już dość późno i niezbyt jasno Mats Kareel-Ruus zdołał nagarć kilka ciekawych clipów, które możecie zobaczyć powyżej. Możemy tylko spekulować co by było gdyby pogoda sprzyjała nam tak jak dziś przez cały poprzedni tydzień.. To był naprawdę udany dzień! Jutro ostatni przystanek Touru – Tychy. Będziemy na skateparku około godziny 15:00! Zapraszamy!