5`er: Michał Łuczak

 1. Czy Ranking ligowy PRL mobilizował cię jakoś do brania udziału w poszczególnych eventach? Czy startowałbyś wszędzie gdyby nie było PRL?

Na pewno trochę tak, w szczególności, że miałem szansę na uzyskanie jakiegoś tytułu, który będzie fajną rolkową pamiątką. Jednak głównym powodem mojej dużej frekwencji na zawodach było to, że w Maju napisałem maturę i zaczęły się moje najdłuższe wakacje, które z założenia miały być w dużym stopniu związane z rolkami, więc wydaje mi się, że nawet bez ligi wystartowałbym na większości imprez, co nie zmienia faktu, że ranking ligowy jest bardzo fajną rzeczą i mobilizuje do działania.

Czytaj dalej

5`er: Paweł Fijał

1. Czym jest Surf City South – możesz dokładniej przybliżyć nam ten projekt?

Paweł Fijał (Surf City South)

SCS to taki wymysł z Krakowa, który próbuje poradzić sobie z tym, że żadnemu z nas nie chce się iść do pracy i zarabiać baksów… no bo przecież można na parę godzin wyjść na rolki. Razem z Mazurem, Kowalem (niestety już grubo pracującym) i Ernestem doszliśmy do wniosku, że zajebiście by było coś zrobić. To zaczęliśmy robić. Każdy z nas podobnie patrzy na rolki i chyba dlatego to się jakoś udaje… czysty surfing. Po zeszłorocznym Crusherze bijemy na fali i w tym roku uderzamy z „Surf City”. Do tego mamy w planach dużo więcej na okresy bezrolkowia, ale nie chce nic zdradzać. Tak szczerze to ciężko jest coś wyjaśnić w tym temacie, to zwykła stajnia. Mamy nadzieje że zajawimy tym pomysłem innych ludzi z Polski, którym podoba się to co robimy, jak to robimy i że sami będą chcieli brać w tym udział.

Czytaj dalej

5`er: Karol Byrski

1. Aktualnie zajmujesz 3 miejsce w kategorii Senior w lidze PRL, zaraz za Bartkiem Czarneckim – różnica punktowa jest dość mała. Czy będziesz na finale PRL w Rzeszowie aby walczyć o drugą pozycję? 

Karol Byrski (Senior PRL)

Tak, będę!

2. W ciągu tego sezonu zmieniałeś kilkukrotnie rolki – obecnie śmigasz na Rollerblade`ach – czy to właśnie idealne rolki dla Ciebie?

Póki co to w 100% nie zamierzam ich zmieniać, ale kto wie jak rozwiną się modele rolek w przyszłości!

3. Pochodzisz z Nysy, niewielkiego miasta w południowo-zachodniej części Polski – jednak wiem że dość dużo czasu spędziłeś ostatnio w Krakowie. Czym różni się jazda na co dzień „u siebie” a np. właśnie tam?

Jest znaczna różnica pod względem ludzi i miejscówek – u nas śmiga garstka osób i nie zawsze jest z kim pojeździć, natomiast w Krakowie zawsze ktoś jest na rolkach czy to na streecie czy skate parkach, nie ma u nas jakieś wielkiej ilości miejscówek, lecz
staramy się szukać i kombinować z tym co mamy na wszelakie możliwe sposoby! Czytaj dalej

5`er: Marcin Kopiec

1. Jesteś świeżo po ukończeniu studiów – masz jakieś konkretne plany już teraz? Czy skupisz się na razie na rolkach i Bladenews.pl?

Jak na razie nie mam żadnych konkretnych planów. Niedawno skończyłem staż w pewnej firmie i uznałem, że to idealny czas na zrobienie sobie super wymarzonych wakacji. Żyję sobie niezobowiązująco z dnia na dzień, odpoczywając podróżując i rolkując praktycznie po całej Polsce. Jak wiadomo wszystko co dobre kiedyś się kończy, a taka sielanka nie może trwać wiecznie. Wraz z końcem sezonu rolkowego zacznę się zastanawiać nad tym co by tu robić dalej. Jeżeli chodzi o Bladenews.pl to czeka mnie i Was dużo zmian. Jak na razie mogę zdradzić tylko że będzie nowa nazwa i strona internetowa. Dlaczego? Nie chciałbym tutaj roztrząsać tego tematu – widocznie tak musi być.

Marcin Kopiec (Rollerblade PL) / Pic: Superfluum

2. Który polski event w tym roku przypadł ci do gustu najbardziej? Co zmieniłbyś w naszych krajowych eventach, czego nam brakuje?

Każdy event, na którym byłem w tym roku był na swój sposób niesamowity. Zawody w Tczewie były organizowane przez Arciego więc były skazane na powodzenie, Coziefornia to kupa śmiechu związana z moją wysypką, Streetfest to kilkudniowe spotkanie z ekipa i to co najlepsze w rolkach czyli klimacik, zepsuty laptop i Kamil Gruba. Pod względem jazdy najbardziej przypadł mi do gustu ostatni event, w którym brałem udział czyli PTG All Day. Poziom był podnoszony z każdym przejazdem. Wszyscy się nawzajem nakręcali, dzięki czemu można było oglądać coraz to trudniejsze tricki, a sam finał zapamiętam na długo. (Dodatkowo zająłem 4 miejsce które zacząłem od pewnego czasu traktować jako pierwsze i mam nadzieję że w przyszłym roku będzie ono najlepiej punktowane w naszej lidze PRL). Jeżeli chodzi o zmiany to trzeba się zastanowić nad jedną uniwersalną metodą sędziowania, dodatkowo osoby trzecie biorące udział w zawodach nie powinny brać udziału przy ustalaniu wyników – jest to po prostu nie profesjonalne. Dodatkowo należy zastanowić się nad ilością punktowanych eventów w czasie sezonu. W tym roku było ich po prostu za dużo. Czytaj dalej

5`er: Jakub Małecki

Jakub Małecki – Fishbrain

1. Od niedawna jesteś supportowany przez General Hooker – co to za projekt?

General Hooker – jest to zespół rock’n’rollowy z Wiednia, którego właściciel postanowił założyć także firmę z ciuszkami i team o nazwie General Hooker Family. Jesteśmy po prostu grupką zajawionych ludzi, którzy robią to co kochają, a przy okazji dostają za to jakieś fanty (na razie w postaci bluz, koszulek pasków, czasami nawet opłacane wyjazdy!). Czytaj dalej