5`er: Jakub Małecki

Jakub Małecki – Fishbrain

1. Od niedawna jesteś supportowany przez General Hooker – co to za projekt?

General Hooker – jest to zespół rock’n’rollowy z Wiednia, którego właściciel postanowił założyć także firmę z ciuszkami i team o nazwie General Hooker Family. Jesteśmy po prostu grupką zajawionych ludzi, którzy robią to co kochają, a przy okazji dostają za to jakieś fanty (na razie w postaci bluz, koszulek pasków, czasami nawet opłacane wyjazdy!).

2. Spędziłeś ostatnio trochę czasu we Wiedniu na zbieraniu materiałów – jak wygląda tam scena rolkowa? Udało ci się pojeździć min z Gabrielem Haydenem czy Fridolinem Eelbo?

Niestety nie miałem okazji pojeździć z wieloma osobami we Wiedniu, natomiast muszę przyznać że jest tam kilku gości, którzy na prawdę miażdżą m.in. Martin Walschofer czy Daniel Benya. Z tego co słyszałem rolkarze jeżdżą w osobnych ekipach, nie ma takiej jedności jak w polskich miastach. Z Gabrielem nie jeździłem ani razu, ponieważ cały czas pił i miał kaca haha (przynajmniej tak pisał w sms-ach), natomiast Fridolin musiał pracować i raz tylko na rowerku wpadł na spot pochillować.

Jakub Małecki - Top Soul Stall

3. Co powiesz o StreetFescie? Chyba złapałeś tam kontuzję?

Zawody w Szczecinie na prawdę mile mnie zaskoczyły! Był to jeden z najlepszych wypadów na jakim byłem. Można przyjąć, że był to swojego rodzaju mój pierwszy Rollfest. 3 dni jazdy na naprawdę wysokim poziome, niezapominany klimat i ludzie, a zwieńczeniem tego wszystkiego było kozackie afterparty z premierą Valo V! Nie ma co tu pisać więcej, po prostu następnym razem musicie tam być! Co do kontuzji to doznałem zwichnięcia i naderwania stawu barkowego, ale na szczęście jestem wykluczony tylko na 2 tygodnie, także myślę że na PTG All Day powinienem już być.

4. Twój ulubiony polski rolkarz?

Jasne że Tomek Przybylik!

5. Czego możemy się spodziewać od Kuby Małeckiego w tym sezonie? Szykujesz jakiś edit na koniec roku czy skupiasz się raczej na końcowych eventach PRL?

Nie ma co ukrywać, że ten sezon był dla mnie do bani! 2 kontuzje które wykluczyły mnie z większości zawodów. Aktualnie jestem w trakcie robienia pewnego editu z paroma osobami, ale nie wiem czy mogę coś o tym powiedzieć i nie wiem czy to wypali. Natomiast w kwestii zawodów to nie mam specjalnego celu, ale tak jak zawsze będę dawał z siebie 110%! Mam nadzieje że następny sezon będzie mniej pechowy.